Udało się wreszcie nieco przełamać i wrócić do malowania figurek do Ogniem i Mieczem. Na razie mała rozgrzewka, czyli model Jeńca - jest to wprawdzie tylko znacznik, ale wprowadza ciekawe efekty do rozgrywki. Po nim wracam do malowania Imperium Osmańskiego. Najwyższy czas skończyć malowanie tej armii i przymierzyć się do zmontowania jakiegoś innego podjazdu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz